Tak czyścimy te nasze domy przed świętami, że w zasadzie zatracamy się i zamiast w święta być zrelaksowanym i uśmiechniętym człowiekiem jesteśmy tak wyczerpani, że nie mamy siły na nic..
Pewnie każda/y z nas wie, że najważniejszy jest plan działania, ale jak przychodzi co do czego, nic z tego nie ma, bo brakuje nawet czasu na planowanie. Dlatego przychodzę z pomocą i mam dla Was taki plan działania.
Osoby w takiej sytuacji jak ja, mający małe dzieci, zapewne powiedzą, że sprzątanie z dziećmi jest jak mycie zębów podczas jedzenia czekolady. Tak, to niestety prawda i tylko prawda. Ale! Pomimo tego, że dzieci brudzą, bo nie zaprzątają sobie głowy odkładaniem rzeczy na miejsce, to takie gruntowne sprzątanie, rozpoczęte dużo wcześniej da Wam poczucie (tak naprawdę sprzątacie dla siebie, taka rzeczywistość!), że mimo wszystko jest czysto - w zakamarkach do których nikt nie zagląda, kiedy Was odwiedza! Wiecie też jaka jest prawda? Większość Waszych gości nie zwraca uwagi na to jaki macie porządek, chyba że przyszli na kontrolę, ale jeśli tak się zdarzy - Wy możecie się odwdzięczyć tym samym. Spryt przede wszystkim! :)
Plan sprzątania przedświątecznego:
3 tygodnie przed świętami
- Zrób porządki w szafkach - wyrzuć wszystko to, co się przeterminowało. To niezwykle ważny krok, który pozwoli przede wszystkim na pozbycie się zbędnych rzeczy, co przyspiesza późniejsze poszukiwania produktów do pieczenia, gotowania, a także pielęgnacji (szafki łazienkowe). Ze sklepu łatwo przynieść także mole spożywcze - częste przeglądanie swoich zapasów pozwoli na szybką ich eliminację w razie takiego nieszczęścia. Szafki przetrzyj wewnątrz i na zewnątrz przeznaczonym do tego preparatem do pielęgnacji mebli. Preparat do pielęgnacji mebli z łatwością usunie wszelkie plamy i zabrudzenia oraz będzie chronił szafki przed ponownym zabrudzeniem.
- Płytki w łazience można umyć już na 4 tygodnie przed świętami, chodzi przede wszystkim o fugi i niewidoczny kurz, który po przetarciu będzie bardzo widoczny na ściereczce. Chodzi mi głównie o kafelki na ścianach, choć fugi na podłodze także potrzebują gruntownego sprzątania, mimo regularnego mycia podłogi. Do tego celu najlepszy będzie po prostu uniwersalny płyn, który pozwoli Wam zetrzeć tę całą tłusto - kurzową powłokę i pozostawi przyjemny zapach. Jednocześnie pamiętajcie, aby dzieci nie miały dostępu do jakichkolwiek środków czystości, wkładajcie je na najwyższą półkę, albo w miejscu niedostępnym dla dzieci, bo tak naprawdę jeśli tego nie robicie - możecie być o krok od tragedii. To jest ważniejsze, niż porządek w Waszych domach! :)
2 tygodnie przed świętami
- Mycie okien, właściwe regularne mycie okien pozwoli Wam na szybsze ich czyszczenie. Kiedyś miałam okazję myć okno na stancji, które nie było myte chyba z 10 lat. Razem z siostrą wynajęłyśmy pokój i pierwsze co, żeby światło wpadało w normalny sposób do pokoju zabrałam się za umycie tego okna, mimo szczerych chęci i pracy włożonej w jego czyszczenie - nie udało mi się domyć ramy z brudu jaki przez lata osadzał się na ramie okiennej. Swoje okna myję regularnie, dlatego wszystkie okna jestem w stanie umyć w jedno popołudnie. Wystarczy płyn uniwersalny plus płyn do mycia szyb i luster, ręcznik papierowy, szmatka z mikrofibry i tak naprawdę w kilka minut mam umyte okna.
- Pranie firanek, na których także osadza się wszystko co tylko możliwe z powietrza także powinno odbywać się regularnie. Ja uwielbiam moment, kiedy uprane firany zawieszam na karniszach, a one przepięknie pachną. Płyn do płukania tkanin to mój konik, uwielbiam zapachy.. można powiedzieć, że mam na ich punkcie bzika. Ostatnio koncentrat do płukania tanin o zapachu orchidei skradł moje serce.
- Oprócz okien warto umyć górę szafek, szczególnie kuchenne mają taki uporczywy tłusty brud, którego czyszczenie samą wodą niestety nie daje zadowalających efektów. Do tego celu używam specyfiku, który nosi nazwę: mleczko w sprayu do kuchni. Po spryskaniu, odczekuję chwilę i przecieram szafki. Mleczko w sprayu do kuchni służy mi także do mycia zlewu, czy kuchenki.
- Zmiana pościeli i wietrzenie pościeli. Najlepiej wybrać mroźny dzień i choć w grudniu ciężko o takie dni, to potrafią się zdarzyć i wtedy korzystajcie z okazji. Mróz pozwoli na pozbycie się roztoczy baterii i wirusów. Pościel należy zmieniać regularnie, to jakby nasze drugie ubranie do spania, a przecież przebieramy się częściej niż raz na miesiąc? :)
- Umycie lamp i żyrandoli. Pod sufitem czają się na nas kurz i pajęczyny. Pajączki to bardzo pracowite stworzenia i w mig potrafią upleść swoje sieci. Oprócz nich kurz, który osiada się na lampach i mamy kolejną rzecz do sprzątania. Do tego celu używam uniwersalnego płynu oraz płynu do mycia szyb i luster.
1 tydzień przed świętami
- Pranie dywaników z łazienki. Dywaniki często się brudzą, najlepiej mieć ich dwa komplety. Podczas, gdy jeden jest w praniu, drugi pachnący świeżością rozkładacie w dopiero co wyczyszczonej łazience. Do prania dywaników używam programu "pranie ręczne" oraz zamiast proszku leci w ruch płyn do prania tkanin kolorowych.
- Umycie lodówki to również ogromnie ważna sprawa. Pleśń, której nie widać gołym okiem czai się w ukryciu i tylko czeka, żeby wejść z brudnymi łapskami na Wasze świąteczne potrawy. Lodówka podczas świąt jest wypakowana po brzegi i nie należy o niej zapominać, bo to najważniejszy sprzęt w kuchni, a nawet w całym domu!
- Umycie piekarnika. Przed świętami, spodziewając się gości, wymyślamy listę ciast, ciasteczek, itd, ale warto również pomyśleć o miejscu, w którym te słodkości będziemy wypiekać. Czysty piekarnik to lepszy aromat ciast, a także pięknie pachnące wypieki podczas ich pobytu w piekarniku.
- Umycie kontaktów i włączników. Ja używam do tego celu szmatki oraz wykałaczki. Ostatnio koleżanka poddała mi pomysł, że ona kontakty i włączniki myje patyczkami do uszu.
- Umycie klamek i drzwi. Czego oczy nie widzą, tego sercu nie żal, ale klamki są miejscem z niestety niezliczoną ilością bakterii, bo dotykamy ich bardzo często, nie tylko my, ale również nasi goście. Klamki warto myć przynajmniej raz w miesiącu. Nie zapominajcie także o przetarciu drzwi, a w szczególności ich górnych krawędzi, na których osiada się brud i kurz.
- Umycie zmywarki. Zmywarka myje nasze naczynia, ale często jest tak, że zapominamy o tym, że ona także wymaga od czasu do czasu naszej interwencji. Poza użyciem specjalnego czyścika do zmywarki należy umyć jej uszczelki oraz filtr. Czysta zmywarka = czyste naczynia. Chciałabym też tutaj nadmienić, że nie wszystkie przedmioty nadają się do mycia w zmywarce. Warto także mieć na swoim blacie płyn do mycia naczyń, którym umyjemy noże, czy patelnie. To takie najczęściej używane przedmioty, których po paru swoich błędach życiowych już nigdy nie włożę do zmywarki!
- Prasowanie obrusów, których będziecie używać podczas kolacji wigilijnej, a także podczas spotkań z rodziną, u Was w domu. Obrusy są bardzo często toporne w prasowaniu, a że ja lubię ułatwiać sobie życie korzystam ze specjalnego płynu. Preparat ułatwiający prasowanie, którym wystarczy spryskać materiał, przeprasować i wszelkie zagniecenia wyprostowują się w mgnieniu oka. Im mniej nerwowych sytuacji przed świętami - tym lepiej dla nas i naszej rodziny, poważnie mówię! :)
2 dni przed świętami
- Odkurzenie i umycie podłóg, takie już totalnie na luzie, bo przecież wcześniej zrobiliście już gruntowe porządki. Jeżeli nie, wróćcie do wcześniejszych punktów o myciu kafelek i fug.
- Umycie zlewu w kuchni, ten to się ma.. ciągle wkładamy do niego brudne naczynia, wlewamy resztki, itd. Brudny jak się patrzy, najgorszy jest osad, którego ciężko się pozbyć zwłaszcza jeżeli macie twardą wodę. Ja miałam już czarny granitowy zlew, ale kamień z wody spowodował, że zrobiły się na nim białe zacieki, którego po 6 latach użytkowania już nie jestem w stanie doczyścić niczym. Teraz od roku używam kremowego zlewu z konglomeratu, ale i on nie jest bez wad. Dno niestety cierpi przez moją kawę, czy soki owocowe i to bardzo. Na pomoc przychodzi mleczko w sprayu do czyszczenia kuchni.
- Umycie toalety, właściwie chodzi mi o taki finish, bo najzwyczajniej w świecie toaletę należy myć tak często jak tylko jesteście w stanie. Klop jest pełen bakterii, którym nie możemy ułatwiać życia nie myjąc go. Ja używam do tego celu żelu do WC jak pewnie większość z Was. Ze względu na to, że nasza ekologiczna oczyszczalnia ścieków jest mocno wrażliwa na tego typu środki żel do WC jest przeze mnie używany raz w tygodniu, a pozostałe mycia uskuteczniam płynem do szyb i luter. Po prostu spryskuję nim toaletę i przecieram. Co jeszcze bym chciała dodać? Zawsze, ale to zawsze przy tym co tygodniowym sprzątaniu ściągam deskę sedesową i czyszczę ją pod prysznicem. Skoro się da, to dlaczego by nie umyć toalety lepiej? Nie wyobrażam sobie, żeby z naszej toalety unosił się uporczywy "zapach". Dlatego daję Wam sposób na to jak pozbyć się uporczywego zapachu z toalety!
- Umycie baterii łazienkowych. Baterie w łazience narażone są na osadzanie się kamienia. Kamień na baterii łazienkowej jest trudny do wyczyszczenia, ale przy użyciu odpowiednich preparatów do tego przeznaczonych - ich czyszczenie to tylko chwila. Płyn kamień i rdza usuwa osady z kamienia i rdzy, wystarczy spryskać nim powierzchnię, odczekać chwilę i przetrzeć. Polecam, mniej wysiłku - efekt rewelacyjny.
- Bardzo dobrym pomysłem po całym sprzątaniu jest ustawienie pięknego, pachnącego mydełka na umywalce. Przynajmniej ja, mam ogromną frajdę z zapachów i nie odmówię sobie tej przyjemności. Mydło w płynie jest o niebo lepsze od tego w kostce, przede wszystkim nie pozostawia osadu, co sprawia, że umywalka po 1 dniu nie wygląda jakby umyło się w niej stu górników. :)
- Godzina dla siebie przed kolacją! :)
Post powstał przy współpracy z firmą Gold drop
Używam produktów do czyszczenia marki Gold drop i jestem bardzo usatysfakcjonowana ich działaniem i zapachami.
Najlepiej zaaganżować do tego całą rodzinę, tak żeby było sprawiedliwie:D
OdpowiedzUsuńhttp://firany-posciel.pl