Tego szukasz?

19 lut 2020

Pączki z nadzieniem jagodowym



Tłusty czwartek 2020




Tłusty czwartek wypada jutro, a ja postanowiłam przygotować jeszcze dla Was przepis na pączki. Powiem lepiej jest to idealny przepis na szybkie pączki.


tłusty czwartek


Kiedy jest tłusty czwartek?


Zawsze mam problem z tym, żeby stwierdzić, kiedy wypada tłusty czwartek. I powiem Wam, że jest taka zasada, dzięki której już zawsze będziecie wiedzieć kiedy tłusty czwartek będzie w tym roku?

Wypada zawsze między 29 stycznia, a 4 marca, dokładnie na 52 dni przed Wielką Niedzielą, w ostatni czwartek przed wielkim postem. Datę tę determinuje Wielkanoc.

Teraz, kiedy już wiesz, kiedy przypada tłusty czwartek, zastanów się co na tłusty czwartek przygotować. 

Co przygotować na tłusty czwartek?




Ja wolę smażyć pączki. Dla mnie pączki z piekarnika to zwykłe bułeczki drożdżowe. Czy są to pączki z lukrem, czy pączki z cukrem pudrem, nie ma to znaczenia. Smażony pączek, pieczony to bułka.

co na tłusty czwartekdomowe pączki


Jak zrobić pączki?


Wiecie co jest zaletą dokładnie tych pączków? Smak, struktura, doskonałość i szybkie przygotowanie. Są to tak szybkie pączki, że sama zdziwiłam się, że odkąd zamieszałam drożdże i usmażyłam ostatnie pączki nie minęło więcej niż 1,5 godziny. To jakaś magia!


Pączki z nadzieniem jagodowym - składniki:

  • 30 g świeżych drożdży
  • 250 ml ciepłego mleka (max 37 stopni)
  • 70 g cukru
  • 80 g masła w temperaturze pokojowej
  • 550 g mąki pszennej
  • 2 cale jajka
  • 2 żółtka
  • 1 łyżka spirytusu
  • szczypta soli
  • dżem z jagody leśnej

Pączki z nadzieniem jagodowym - wykonanie:

Mleko mieszam z masłem, drożdżami i cukrem. Odstawiam na 10 minut.
W misce mieszam mąkę z solą, robię dołek, wlewam rozczyn, dodaję jajka i żółtka oraz spirytus. Ciasto wyrabiam przez około 5 minut. Następnie odkładam do wyrośnięcia. 


Jaka temperatura w mieszkaniu jest optymalna do wyrastania ciasta drożdżowego?


Temperatura w okolicy 22 - 24 stopni pozwoli na bardzo szybkie wyrastanie ciasta. 

Ciasto wyrośnie w tej temperaturze bardzo szybko. Nim się obejrzycie ciasto podwoi swoją objętość.

Wyrośnięte ciasto przekładamy na blat dobrze oprószony mąką. W międzyczasie pod głęboką patelnią włączamy źródło ciepła i rozgrzewamy olej do temperatury 175 stopni C. Kulkę ciasta dobrze w niej maczamy i rozpłaszczamy dłońmi na grubość około 1 cm. Krążki wycinałam szklanką, nie czekałam aż wyrosną, tylko do momentu, aż rozgrzeje się olej. 

Te najbardziej napuszone po prostu zaczynałam smażyć najpierw.

Jaki wybrać tłuszcz do smażenia?


Ja wybieram olej rzepakowy. Można również wybrać smalec. Najważniejsze, żeby olej rzepakowy, czy smalec rozgrzać do temperatury 175 stopni C i utrzymywać ją na tym poziomie. Pączki wtedy się upieką, zdążą wyrosnąć na patelni, dzięki czemu zrobi się obwódka na pączkach i co najważniejsze nie spalą się i nie będą chłonęły tłuszczu.

Pączki smażymy z obydwu stron. Najpierw na złoto z jednej strony. W międzyczasie jeszcze urosną na patelni, wewnątrz utworzą się pęcherzyki powietrza, będą bardzo leciutkie i powstanie w ten sposób obwódka. Pączki po prostu nie mają styczności z olejem na powierzchni obwódki, bo są tak lekkie, że smażąc się pływają po powierzchni.

Usmażone pączki wykładam na talerze wyścielone ręcznikiem papierowym. Moje idealne pączki nadziewam jakąkolwiek tylką z rękawem cukierniczym. Cukier puder opcjonalnie.

1 komentarz:

Wszystkiego smacznego