Nie ciężko zauważyć, że aby wykonać ten deser praktycznie możecie zaopatrzyć się w jednym sklepie. Takie potrawy lubię! :)
To niesamowite jak tapioka jest w stanie zagęścić płyn. Już niewielka jej ilość potrafi zdziałać cuda. Mnie ona fascynuje i przygotowuję ją coraz częściej, choć muszę przyznać, że nasze pierwsze spotkanie nie zapowiadało długiej przyjaźni. Wniosek z tego taki, że pierwszy raz wcale nie musi być udany! Nie warto się zniechęcać :D
Potrzebujemy:
- 2 puszki mleczka kokosowego Radix-Bis
- 1/3 szklanki drobnej tapioki Radix-Bis
- 1 łyżeczka sproszkowanej wanilii
- 1/4 szklanki cukru
- szczypta białej soli himalajskiej Radix-Bis
- dżem wiśniowy słodzony fruktozą Radix-Bis
Tapiokę namaczamy w mleczku kokosowym przez około pół godziny.
Następnie do mleczka i tapioki dodajemy wanilię, cukier oraz sól i gotujemy całość często mieszając przez 10 minut od momentu zagotowania, na bardzo małym ogniu. Tapioka lubi przywierać do dna garnka, także nie wolno przeoczyć częstego mieszania. Po gotowaniu przykrywamy całość pokrywką i dajemy jeszcze tapioce około 5 minut. Kuleczki tapioki są ugotowane, kiedy są po prostu przezroczyste.
Lekko ostudzoną masę wlewamy do pucharków i odstawiamy, aby lekko stężały w temperaturze pokojowej. Kiedy ostygną, na wierzch wykładamy dżem wiśniowy. i schładzamy dobrze w lodówce.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Wszystkiego smacznego