Zapiekanki makaronowe są dla mnie szybkim sposobem na pyszny obiad.
Kto nie lubi makaronu, keczupu i ciągnącego się sera? :)
No jasne, że lubisz!
To także mój sposób na nadmiar makaronu nitki jaki mi się przydarzył ;)
Potrzebujemy:
- 1 opakowanie makaronu nitki
- 500 g mielonego mięsa z łopatki wieprzowej
- 150 g keczupu z piekła rodem Kotlin
- 2 łyżeczki przecieru pomidorowego
- 1 cebula
- 2 ząbki czosnku
- 250 g tartego żółtego sera, dla lepszego efektu można cześć sera zamienić na kulkę mozzarelli
- sól
- olej kokosowy
- 1 mała cukinia
Cebulę siekamy w drobną kostkę, na patelni rozgrzewamy olej kokosowy i podsmażamy cebulkę, następnie dorzucamy do niej czosnek. Kiedy warzywa już się podsmażyły dorzucamy mięso i dusimy około 15-20 minut, co jakiś czas mieszając. Pod koniec dodajemy keczup i przecier i dokładnie mieszamy. Doprawiamy solą.
Makaron gotujemy al dente wg wskazówek producenta. Odcedzony mieszamy z mięsem.
Cukinię kroimy w cienkie plasterki i układamy na dnie naczynia żaroodpornego. Plasterki układamy również na bokach, wystarczy 1 warstwa lekko nachodzących na siebie plasterków. Daje to na prawdę ładny efekt wizualny. Na plastry cukinii wykładamy nasz makaron z mięsem. Wygładzamy.
Całość posypujemy utartym serem.
Zapiekamy w piekarniku pod przykryciem przez 35 minut w 200 stopniach.
Dziękuję #Kotlin szczególnie za etykietki dedykowane specjalnie dla mnie! :) Jest mi bardzo miło i czuję się jak gwiazda :D
a wersja wege? :)
OdpowiedzUsuńJa wprawdzie nie znalazłam jeszcze zapiekanki, która by mi przypadła do gustu, natomiast próbuję nowych przepisów i wciąż szukam tej jednej, idealnej, dlatego nie miałam pomysłu na mielone, a teraz mam, także w poniedziałek, na obiad zapiekanka :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam zapaiekanki - jeść oczywiście:P Szkoda tylko, że moja żona nie lubi ich robić:) Cudo!
OdpowiedzUsuńWygląda smacznie, choć ja dodałabym do tego jeszcze jakieś zielone :) I może bym zmodyfikowała rodzaj mięsa :)
OdpowiedzUsuń