Ciasteczka migdałowe zaliczam do grupy fit słodkości. Zawierają one dużą ilość błonnika, a błonnik pomaga funkcjonować naszym jelitom. Sprawiają, że nie czujemy się ociężali.
Migdały jakie znamy na co dzień to nie są te migdały, z których przygotowałam ciasteczka. Ciasteczka zostały przygotowane z migdałów ziemnych, inaczej nazywanych tygrysimi. Migdały ziemne są bardzo twarde i wymagają minimum 12 godzinnego moczenia ich w czystej wodzie. Smak migdałów tygrysich przypomina mi osobiście coś w połączeniu kokosa z migdałem, lekko słodkie, z wyraźnie wyczuwalną, bo aż 30% zawartością błonnika. Coś jak miąższ kokosa i słodki smak migdałów w jednym.
Potrzebujemy:
- 240 g mąki z migdałów ziemnych, ja użyłam mąki ze sklepu Misiontek
- 60 g nierafinowanego oleju kokosowego, ja użyłam oleju ze sklepu Misiontek
- 1 banan
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
- 1/4 łyżeczki ekstraktu waniliowego
- 9 sztuk migdałów ziemnych, ja użyłam migdałów ze sklepu Misiontek, moczonych przez minimum 12 godzin
Banana rozgniatamy widelcem, olej kokosowy doprowadzamy do płynnej postaci i mieszamy wraz z mąką z migdałów ziemnych, proszkiem do pieczenia i ekstraktem waniliowym. Gotowe migdałowe "ciasto" wkładamy na około godzinę do lodówki.
Po leżakowaniu w lodówce, nasza migdałową masę dzielimy na 9 części. Każde ciastko toczymy w kulkę, lekko ją spłaszczamy, a na górę wkładamy po 1 migdale.
Ciastka migdałowe pieczemy w temperaturze 175 stopni C przez 10 minut.
Ślinka leci na sam widok :) Muszą smakowac wybornie!
OdpowiedzUsuńhttp://rankiemwszystkolepsze.blogspot.com/