Wieczorem, aby nadto nie przeciążać żołądka proponuję sałatkę z najprostszych składników.
Niedawno, w ramach współpracy z Łosoś Ustka proponowałam Wam sałatkę z makrelą, którą można znaleźć TUTAJ.
Tym razem słów kilka o śledziu.
Śledzie to ryby tłuste, ale mało kaloryczne, bo większość tłuszczy jakie posiadają to tłuszcze dobroczynne. Zawierają dużo potasu, a także witaminy A, D i E.
Oczywiście jak wiadomo najzdrowsze ryby, to ryby świeże i mrożone, nie zawsze jednak takie mamy, a te w puszkach często "ratują" nam życie.
Potrzebujemy:
- dwie garście dowolnego miksu sałat
- 1 pomidor
- 1 filet śledziowy w oleju Łosoś Ustka
- 3 łyżki ziaren słonecznika
- 2 łyżki jogurtu greckiego
- 1 ząbek czosnku
- 5 listków bazylii
- szczypta pieprzu i soli
Najpierw zajmijmy się przygotowaniem sosu.
Liście bazylii wraz z czosnkiem sięgamy bardzo drobno i łączymy z jogurtem oraz przyprawami.
Odstawiamy do lodówki.
Fileta śledziowego wyjmujemy z zalewy i kroimy na prostokąty, jak kto woli.
Pomidora kroimy w kosteczkę.
Słonecznik należy uprażyć na suchej patelni, uważajmy, aby się nie spalił, wbrew pozorom, bardzo łatwo do tego doprowadzić ;)
Na półmisek wykładamy sałatę, na nią pomidory pokrojone w kostkę.
Teraz rozprowadzamy po powierzchni gęsty sos.
Następnie układamy śledzia i całość obficie posypujemy ziarnami słonecznika.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Wszystkiego smacznego