Nasiona chia to świetne źródło kwasów OMEGA - 3, których w naszej codziennej diecie brakuje. Zjadamy często produkty, w których owszem, są kwasy OMEGA, ale częściej w zaburzonej ilości. W naszej diecie jest za dużo kwasów OMEGA - 6, co zaburza tzw. "złotą proporcję", która jest niezwykle ważna dla organizmu. Nasiona chia to także doskonałe źródło wapnia, to ważna informacja dla mam, które sądzą, że np. kończąc karmienie piersią po 1 rż dziecka, trzeba wprowadzić mm. Nie trzeba, a nawet nie powinno się. Istnieje wiele źródeł wapnia, między innymi polecam tutaj nasiona chia.
Ja swoje cudowne nasionka mam od Bio Naura, którzy dbają, aby spożywane przez nas nasiona szałwii hiszpańskiej były najlepsze! <3
Potrzebujemy:
- 200 ml mleka roślinnego lub krowiego
- 2 łyżki nasion chia, ja użyłam nasion chia od Bio Naura
- 100 g miksu malin i jeżyn, ja użyłam mrożonych
- 1 łyżka cukru kokosowego lub innego słodziwa
- 1 łyżeczka mąki ziemniaczanej
- 3 łyżki wody
Wieczór wcześniej namaczamy nasiona w mleku. Na początku kilka razy je mieszamy, ponieważ lubi się zrobić z nich "glucik" ;) Mieszając możemy tego uniknąć. Jeśli nam się zapomni, zapłaczą dzieci, pies postanowi, że musi wyjść, nic straconego. Wystarczy energicznie przemieszać wszystko trzepaczką i będzie w porządku.
Maliny i jeżyny podgrzewamy w rondelku, do momentu, aż zaczną się rozpadać, na koniec dosładzamy.
W wodzie rozprowadzamy mąkę ziemniaczaną i wlewamy do gorących malin i jeżyn. Zagotowujemy energicznie mieszając. Odkładamy do ostygnięcia.
W słoiczku na przemian układamy warstwę chia i frużeliny. Zajadamy ze smakiem.
Wszystkie podkreślone wyrazy w poście przekierowują do sklepu, w którym można nabyć dany produkt.
słoiczki z jogurtów z biedry :D też kupiłam 4 paczki dla samych słoiczków :D
OdpowiedzUsuńPozdro Szylku, dzisiaj se zdobię chia :)
Ps. Coraz ładniejsze zdjęcia robisz na tego bloga :)
Dokładnie :D słoiczki mega boskie :D
UsuńDziękuję, przydałoby się jeszcze więcej czasu i lepszy aparat :D
Buziaki, musimy się spotkać kiedyś :D
pycha ale niestety mi puddingi z chia nie słuzą :(
OdpowiedzUsuńOj, czemu tak się dzieje? :(
UsuńBardzo polubiłam chia ;-) Również tworzę z nich rozmaite puddingi :)
OdpowiedzUsuńTrzeba spróbować, ciekawe czy dzieci zjedzą o to różnie bywa z nimi
OdpowiedzUsuń