Takie chrusty drożdżowe robi moja mama. Są pyszne, jak pączki, tyle że bez nadzienia ;) To w sumie taka wersja pączków dla opornych, którym normalne pączki się w środku nie dosmażają. W każdym razie, na prawdę warto, to mój smak dzieciństwa <3
Potrzebujemy:
- 1 kg mąki pszennej
- 100 g drożdży
- 2 jajka w temperaturze pokojowej
- 0,5 l mleka w temperaturze pokojowej
- 1/2 szklanki cukru
- 200 g masła lub margaryny, uprzednio rozpuszczonej i ostudzonej
- kieliszek spirytusu
- łyżeczka soli
- cukier puder
- rafinowany olej rzepakowy do smażenia
Do odrobiny mleka dodajemy pokruszone w dłoniach drożdże, zasypujemy łyżką cukru i łyżką mąki. Ucieramy i odstawiamy w ciepłe miejsce do wyrośnięcia.
Do dużej miski wsypujemy mąkę, sól i cukier i mieszamy, dodajemy rozpuszczony tłuszcz, jajko, spirytus oraz rozczyn z drożdży i wyrabiamy elastyczne ciasto. Będzie luźne ale takie ma być, aby chrusty były puszyste.
Ciasto zakrywamy lnianą ściereczką i odstawiamy do wyrośnięcia w ciepłe miejsce. Musi podwoić swoją objętość.
Wyrośnięte ciasto przekładamy na blat uprzednio oprószony mąką pszenną i uderzamy pięścią, aby je odgazować.
Ciasto rozwałkowujemy na grubość około 0,5 cm do 1 cm i wykrawamy pasy, następnie romby. na środku nacinamy wzdłuż i przekładamy jeden koniec przez otwór w środku. Robimy tak z każdym kolejnym kawałkiem ciasta.
Zakrywamy ponownie ściereczką i odstawiamy do wyrośnięcia na około 20 minut.
Smażymy w bardzo dobrze rozgrzanym oleju na rumiano, po czym obficie posypujemy cukrem pudrem.
Instrukcja dla użytkowników Thermomixa:
Potrzebujemy:
- 1 kg mąki pszennej
- 100 g drożdży
- 2 jajka w temperaturze pokojowej
- 0,5 l mleka w temperaturze pokojowej
- 1/2 szklanki cukru
- 200 g masła lub margaryny, uprzednio rozpuszczonej i ostudzonej
- kieliszek spirytusu
- łyżeczka soli
- cukier puder
- rafinowany olej rzepakowy do smażenia
Do misy naczynia miksującego dodajemy mleko, drożdże i cukier i podgrzewamy 3 min 30 s/37 st. C/obr. 1
Ciasto wykładamy do miski i zakrywamy lnianą ściereczką. Odstawiamy do wyrośnięcia w ciepłe miejsce. Musi podwoić swoją objętość.
Wyrośnięte ciasto przekładamy na blat uprzednio oprószony mąką pszenną i uderzamy pięścią, aby je odgazować.
Ciasto rozwałkowujemy na grubość około 0,5 cm do 1 cm i wykrawamy pasy, następnie romby. na środku nacinamy wzdłuż i przekładamy jeden koniec przez otwór w środku. Robimy tak z każdym kolejnym kawałkiem ciasta.
Zakrywamy ponownie ściereczką i odstawiamy do wyrośnięcia na około 20 minut.
Smażymy w bardzo dobrze rozgrzanym oleju na rumiano, po czym obficie posypujemy cukrem pudrem.
a ja nigdy nie jadłam takich drożdżowych..
OdpowiedzUsuń