Pyszne bułeczki wypełnione farszem i posypane chrupiącym, złocistym sezamem. Nadają się idealnie na każdą porę dnia jak i na przegryzkę. Nadadzą się także na piknik, a że pogodę mamy teraz idealną na tego typu zabawy to do dzieła! :)
Potrzebujemy:
Potrzebujemy:
Ciasto:
- 20 g świeżych drożdży
- 180 g ciepłej wody
- 350 g mąki o jak najmniejszym typie ;)
- 20 g oleju kokosowego
- 1/2 łyżeczki cukru trzcinowego
- 1/2 łyżeczki soli himalajskiej
Farsz:
- 4 łyżki kiszonej kapusty
- 100 g szynki wędzonej
- 1 cebula
- ser gałka średnia niewędzona, u mnie od Wyroby Naturalne
- sól, pieprz
- jajko
- sezam
Drożdże wraz z cukrem rozpuszczamy w ciepłej wodzie. Najlepiej jeśli ta woda ma temperaturę około 37 stopni C. Do rozpuszczonych drożdży dodajemy olej, a także mąkę i na koniec sól. To ważne, ponieważ sól w bezpośrednim połączeniu z drożdżami, po prostu je nam zabije.
Wyrabiamy gładkie i elastyczne ciasto. Musicie się uzbroić w cierpliwość, potrwa to ręcznie nawet 10 minut, robotem około 3.
Ciasto wykładamy na blat lekko przesmarowany oliwą. Dzielimy na 8 równych części.
Szynkę przesmażamy z cebulą, następnie całość mielimy razem z kiszoną kapustą.
Każdą z kulek ciasta lekko rozpłaszczamy i nakładamy łyżkę farszu, kawałek sera i zamykamy zbierając końce do środka. Układamy na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia składaniem do dołu. Tak postępujemy z każdą następną bułeczką.
Smarujemy rozkłóconym jajkiem i posypujemy sezamem. Odstawiamy do napuszenia.
Pieczemy w temperaturze 200 stopni C przez 25 minut.
Jak dla mnie bardzo inspirujący przepis. Na pewno za jakiś czas wykorzystam Twój przepis.
OdpowiedzUsuńNie miałem okazji takich buleczek nigdy spróbować, a że lubię w kuchni eksperymentować to przepis sprawdzę ☺️
OdpowiedzUsuńoooo jak ja uwielbiam takie przepisy w których moge coś łączyć tak aby sniadanie było bardzo pożywne!
OdpowiedzUsuńPrzepis właśnie spisałam, bułeczki smakowicie się prezentują, jeszcze dziś je przygotujemy. :)
OdpowiedzUsuńBookendorfina
Bardzo ciekawe takie bułeczki z farszem. Jako osoba bezmięsna pewnie wpakuję tam np. nadzienie z soczewicy albo coś podobnego, ale sam pomysł super! ;)
OdpowiedzUsuń