Mamy teraz młodą kapustę, warzywa korzeniowe, co prawda, jeszcze z tamtego roku, ale te smakują równie dobrze, a i ziemniaki świeżynki zaczęły się już pojawiać, mięciutkie i maślane.
Pieczonki, czy garnek, różnie się na to mówi, to taka potrawa, którą najlepiej przygotować w żeliwnym garnku i najlepiej na ognisku, wtedy absolutnie nie ma sobie równych. Raj dla podniebienia! :)
Kropkę nad "i" stawia zawsze kiełbasa, której używamy do przygotowania pieczonek. Postawiłam na bardzo ostre kiełbaski marki Duda z oferty "Duda rodem z piekła". Był to prawdziwie piekielny smak, który nadał wyrazu pieczonkom.
Potrzebujemy:
- 1 kg młodych ziemniaków
- 2 marchewki
- całe liście młodej kapusty
- 1 opakowanie bardzo ostrych kiełbasek marki Duda
- kilka plastrów wędzonego boczku
- przyprawa do ziemniaków
- sól
Na dnie garnka układamy pokrojony w kostkę boczek.
Na boczku układamy warstwami: ziemniaki pokrojone w talarki i wymieszane z przyprawą do ziemniaków, marchewkę również pokrojoną w cienkie talarki, a także kiełbasę pokrojoną w talarki. Układamy warstwy dopóki nam wystarczy składników. To nie jest apteczna potrawa i to, czy będzie jednego składnika trochę mniej, czy więcej nie zrobi żadnej różnicy. Jeżeli Wasza przyprawa do ziemniaków jest mało słona, warstwy możecie lekko posolić.
Na samą górę układamy całe liście kapusty. Pieczemy w piekarniku w 180 stopniach C lub na ognisku około 1.5 h.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Wszystkiego smacznego