wtorek, maja 07, 2019

Pieczarki faszerowane

Szybka przystawka

Pieczarki o dużych kapeluszach można wykorzystać do faszerowania. Traktujemy je jak jadalne miseczki, w których można ukryć wiele smacznych produktów łączących się ze sobą w jedną pyszną całość.

Faszerowane pieczarki to cudowna przystawka na szybko. Ich przyrządzenie trwa chwilę, a włożone do bardzo rozgrzanego piekarnika są gotowe w dosłownie 10 minut. Ja dziś przygotowałam zaledwie 4 pieczarki nadziewane, ale spodziewając się gości, przygotujcie o wiele więcej, ponieważ są numerem 1 i każdemu będą bardzo smakowały.

Pieczarki przepisy:

• Drożdżowe słoneczko
• Zapiekane naleśniki z pieczarkami
• Naleśniki śniadaniowe
• Makaron z sosem pieczarkowym
• Panini z pieczarkami i serem
• Kasza jaglana z pieczarkami i szpinakiem

Bohaterem mojego dzisiejszego dania jest szynka, nazwana przez swoich twórców z Bastionu Smaku - Zrazówką. Jest do przepyszna szynka, bardzo krucha i delikatna, która smakuje zarówno dużym jak i małym smakoszom. Jeżeli chcecie kupić bardzo dobrą wędlinę dla dziecka, jeszcze taką, którą to dziecko będzie chciało zjeść ze smakiem, to postawcie właśnie na zrazówkę. Piękny kawałek mięśnia z szynki wieprzowej w delikatnych przyprawach. Rozpływa się w ustach, a wykorzystana do różnego typu dań jest taką kropką nad przysłowiowym "i", mimo swojego delikatnego smaku.

Jak przygotować pieczarki?

Pieczarki faszerowane z piekarnika przygotowujemy w łatwy sposób. 

Potrzebujemy:

• 4 kapelusze pieczarek do faszerowania, bez ogonków
• 16 plasterków szynki Zrazówki Bastion Smaku
• 1/2 cebuli pokrojonej w cienkie piórka
• 4 łyżeczki kremowego serka, ja użyłam czosnkowego
• 100 g sera gouda, startego
• pomidorki koktajlowe
• rukola
• pieprz

Kapelusze myjemy i osuszamy.

Do każdej pieczarku wkładamy po 4 plasterki szynki, na nią odrobinę cebuli, łyżeczkę serka, a także szczyptę startego sera żółtego. Całość posypujemy świeżo zmielonym pieprzem.

Postępujemy tak z każdą pieczarką.

Tak przygotowane pieczarki układamy na blaszce i pieczemy w piekarniku rozgrzanym do 210 stopni C przez 10 minut.

Gotowe pieczarki ozdabiamy pomidorkiem koktajlowym lub papryczkowym i liśćmi rukoli. Smacznego!

Czytaj więcej »

niedziela, kwietnia 28, 2019

Tortilla z karkówką

Co zrobić z mięsa, które pozostanie po grillowaniu?

Wczoraj był grill, a dziś został jeszcze jeden kawałek przepysznej karkówki, o którym zamarzył mój mąż zaraz po przebudzeniu. Wcale mu się nie dziwię, bo karkówka w ziołach była niesamowicie pyszna. Karkówka z grilla to rewelacja. Zawsze krucha, zawsze soczysta i przepyszna.

Został tylko jeden kawałek, którym facet niestety się nie naje, więc nie pozostało mi nic innego, jak zrobić przegląd lodówki i stworzyć pyszne wrapy. Wrapy to tortilla, tym razem to tortilla kukurydziana, która jest przepyszna i żółta, od pszennej różni się nie tylko kolorem, ale też smakiem, spróbujcie!

Inne pomysły na wykorzystanie tortilli:

• Tortilla z kurczakiem
• Sałatka w tortilli
• Tortille z bobem
• Quesadilla z szynką i pieczarkami
• Tortilla z łososiem

Tortilla przepis

• 2 tortille kukurydziane
• 1 plaster karkówki z grilla
• 1 jajko ugotowane na twardo
• 5 pomidorków koktajlowych przekrojonych na połówki
• szczypiorek
• 4 plastry sera żółtego
• ulubiony sos, u mnie: żurawina, majonez, ketchup, musztarda

Tortille smarujemy sosem, nakładamy na każdą z nich po połowie pokrojonego w paski mięsa z karkówki. Jajko kroimy wzdłuż na 4 części i układamy po równo na każdej tortilli. Na mięsie układamy połówki pomidorków, następnie szczypiorek i ser. Tortille zawijane są dość ściśle i układane zawinięciem do dołu.

Ja do przyrządzania tortilli z grilla używam grilla firmy Dezal. Bardzo go lubię, bo świetnie się z nim współpracuje, ma dużą moc i czas przyrządzania potraw jest dzięki temu bardzo krótki.

Tortille potrzebują około 2-3 minuty i są gotowe. Pysznie zarumienione i chrupiące.

Czytaj więcej »

środa, kwietnia 03, 2019

Panini z pieczarkami i serem

Pomysł na śniadanie

Bardzo lubię śniadania na ciepło. Nie jestem typem osoby, która na śniadanie wypije smoothie, czy koktajl, ja muszę zjeść coś, co rozgrzeje mój brzuch. Czuję, że tego potrzebuję i nie będę na siłę tego zmieniała. Tak mi jest dobrze :) 

Na ratunek przychodzą różnego rodzaju tosty, czy kiełbaski. Przy moim ostatnim przepisie --> Kanapka Monte Cristo grzmieli co niektórzy, że chleb tostowy jest tak bardzo zły. Można znaleźć chleb tostowy z całkiem niezłym składem, można go również upiec w domu - nic nie stoi na przeszkodzie, dlatego uprzedzam hejt na chleb tostowy.

Przepisy na śniadanie:

• Omlet na słono
• Domowe hot dogi
• Drożdżówki na słono
• Śniadaniowe bułki z nadzieniem
• Wytrawne gofry z sałatką z pomidorów

Panini

Śniadanie nie musi być nudne, nawet jak robicie takie zapiekanki, to one mogą być zawsze z czymś innym, no może nie zawsze, ale bardzo często i nikt nie powie, że jest nudno! A co powiecie na to, że śniadanie do pracy też może być na ciepło? Wystarczy, że w Waszym miejscu pracy będzie toster (lepiej by było, gdyby był to grill elektryczny, ale lubi się to, co się ma), a zdarza się to często, Wy przygotowujecie kanapki w domu, a w pracy grillujecie. To sztos! Praca od razu idzie o wiele lepiej.

Co zjeść na śniadanie?

Panini z pieczarkami i serem to mój ostatni hit na pyszne śniadanie. To taki comfort food, niekoniecznie zdrowy, o nie, nie. Śniadanie jest jednak takim posiłkiem, na którego strawienie mamy cały dzień, hihihi. Nie chcę Was namawiać, ale te pyszne zapiekanki z pieczarkami są chrupiące, ciepłe, z doskonałym serem, który cudownie się lepi. Mniam!

Panini przepis

Potrzebujemy:

• 4 kromki chleba tostowego
• 6 brązowych pieczarek
• ser topiony w plastrach
• 2 łyżki oleju 
• kilka kropel sosu worcestershire
• sól, pieprz

Kanapka panini w dzisiejszym wydaniu ma w sobie dużą ilość przepysznych smażonych pieczarek. 

Brązowe pieczarki kroimy w plasterki i smażymy na oleju z dodatkiem soli, pieprzu i sosu worcestershire. Ostatnio podpatrzyłam ten sposób u koleżanki i muszę przyznać, że tak przygotowane pieczarki są wspaniałe! Smażymy do momentu aż odparuje cała woda z pieczarek.

Panini kanapka to także przede wszystkim pieczywo. Na kromce chleba tostowego układamy plaster topionego sera, na niego nakładamy dużą ilość pieczarek, przykrywamy drugim plasterkiem sera, a także drugą kromką pieczywa. Tak samo postępujemy z drugą kanapką. Tak przygotowane panini wkładamy do grilla i grillujemy przez około 3 - 4 minuty.

Ja używam mojego niezawodnego grilla elektrycznego marki Dezal. To urządzenie ma dużą moc, przez co potrawy robią się w krótkim czasie, są soczyste i chrupiące. Polecam z całego serducha!

Czytaj więcej »

środa, marca 27, 2019

Kurczak z grilla

Obiad z kurczakiem

Dania z kurczaka smakują praktycznie wszystkim. Drób jest bardzo smacznym mięsem, nietłustym o delikatnym smaku, nie wymaga on specjalnych zdolności kulinarnych, żeby przygotować z niego smaczny obiad. U nas potrawy z kurczaka pojawiają się naprawdę często i jak do tej pory nam się nie znudził, bo przygotowuję go na wiele sposobów.

Przepis na kurczaka:

• Kurczak po hiszpańsku
• Kurczak w miodowo - musztardowej skorupce
• Kurczak w pesto
• Kurczak w sosie z suszonych pomidorów
• Kurczak w sosie koperkowym
• Kurczak luzowany

Wiecie jaki jest mój ulubiony sposób na kurczaka? A właściwie ulubiony i najszybszy!

Kurczak z grilla to 10 minut roboty zaraz przed jedzeniem! Wcześniej przygotowuję mięso. Odkrawam je od kości, marynuję i chwilę przed podaniem grilluję.

Moja marynata do kurczaka:

• sos teriyaki - 3 łyżki
• słodka papryka w proszku - 1/2 łyżeczki
• ostra papryka w proszku - 1/3 łyżeczki
• majeranek - 1/2 łyżeczki
• sól, pieprz
• 1 ząbek czosnku

Czosnek przeciskam przez praskę, a następnie rozcieram z przyprawami i łączę z sosem teriyaki. W tak przygotowanej marynacie maczam mięso z 2 udek z kurczaka przez minimum 30 minut. Wcześniej mięso odkrawam od kości.

Moja marynata, za sprawą sosu teriyaki jest lekko słodka, dlatego kurczak może wydawać się na pierwszy rzut oka spalony, ale zaręczam że tak nie jest. 

Mięso z uda kurczaka jest soczyste, ja zostawiam na nim dodatkowo skórę, ale żeby było bardziej dietetycznie, możecie skórę po prostu usunąć. W końcu grill elektryczny pozwala nam na przygotowanie bardziej odchudzonych posiłków.

Grill rozgrzewamy, ja używam niezawodnego opiekacza firmy Dezal, który posiada dwie diody, jedna - zielona - oznacza, że urządzenie jest włączone, a czerwona, że urządzenie się nagrzewa. Nagrzewanie opiekacza Dezal trwa tylko 6 minut! Po tym czasie otwieram go, wkładam mięso, przykrywam i po 10 minutach moje mięso jest już gotowe do zjedzenia.  

Opiekacz DEZAL Befsztyk - Gofry dostępny jest tutaj. Ja jestem z niego niesamowicie zadowolona, dlatego Wam go polecam. Dania z grilla to od czasu kiedy go nabyłam - codzienność, taka bardzo smaczna codzienność, która chyba nigdy nam się nie znudzi. Zaczynając od śniadania, bo można w nim przygotować przepyszne panini, poprzez obiad i kończąc na kolacji. Te 1300 Wat jakie kryją się w tym niepozornym urządzeniu to wielka moc! Niedługo podam Wam kolejne przepisy z wykorzystaniem grilla elektrycznego. A tymczasem, życzę smacznego!

Czytaj więcej »

poniedziałek, czerwca 18, 2018

Chrupiące młode ziemniaczki

Kto nie czeka na przepyszne rozpływające się w ustach młode ziemniaki? To niesamowite jak potrafią być pyszne! Odpowiednio przygotowane mogą być również chrupiące. I pomysłem na takie wykonanie chcę się dzisiaj z Wami podzielić. :)

Chrupiące młode ziemniaczki to doskonałe danie z piekarnika, do którego ketchup pasuje idealnie.

Młode ziemniaczki są przepyszne same w sobie, a jeżeli dodamy do nich chrupkość to nie jesteśmy w stanie się im oprzeć.

Potrzebujemy:

• młode ziemniaki w dowolnej ilości
• żółty wędzony ser
• sól

Młode ziemniaki obieramy lub dokładnie myjemy (to zależy od tego, czy lubicie tą cieniutką skórkę na młodych ziemniakach.

Młode ziemniaki gotujemy w osolonej wodzie i odcedzamy.

Młode ziemniaczki układamy na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia i lekko zgniatamy, na przykład tłuczkiem, ale nie do końca. Ziemniaki mają być "plackami" o wysokości około 1 cm.

Tak przygotowane młode ziemniaki posypane startym serem, zapiekamy w piekarniku przez 15 minut w 200 stopniach C.

Podajemy z ulubionym ketchupem. U mnie jest to ketchup Kotlin.

Czytaj więcej »

środa, maja 09, 2018

Paluchy z serem i sezamem

Ciasto drożdżowe i ser lubią się do granic możliwości. Przykładem tego są moje paluchy z serem i sezamem, którym nie sposób się oprzeć. Nadają się idealnie na piknik i grilla, co czyni je wiosenno - letnim hitem! Jak to ciasto drożdżowe - paluchy drożdżowe najlepiej smakują zaraz po upieczeniu. Ich przygotowanie nie zajmuje wiele czasu. Ja w ogóle ciasto drożdżowe zawsze traktuję jako takie ciasto, które robię w międzyczasie, ponieważ wyrabia się je chwilę, później należy odczekać, uformować, znowu odczekać i upiec. Nie robimy go ciągiem, dlatego niektórym może się wydawać, że jest pracochłonne, a takie nie jest! :)

Potrzebujemy:

• 20 g świeżych drożdży
• łyżeczka cukru
• 250 ml ciepłego mleka
• 400 g mąki pszennej
• 40 g roztopionego masła
• 2 żółtka + 1 całe jajko
• 1 łyżeczka soli
• 150 g oscypka Wyroby Naturalne
• 20 g sezamu

Drożdże wraz z 1 łyżeczką cukru rozpuszczamy w ciepłym mleku.

Mąkę mieszamy z solą, robimy zagłębienie i wlewamy rozpuszczone drożdże, masło i żółtka. Wyrabiamy ciasto drożdżowe przez około 10 minut lub robotem przez 3 minuty.

Ciasto zakrywamy ściereczką i zostawiamy w ciepłym miejscu, aby podwoiło swoją objętość.

Ser ścieramy na malutkich oczkach. Jajko rozmącamy widelcem.

Wyrośnięte ciasto rozwałkowujemy na kształt prostokąta o grubości około 5 mm. połowę ciasta smarujemy roztrzepanym jajkiem i posypujemy serem. Drugą połową zakrywamy ciasto posmarowane jajkiem i posypane serem. Kroimy na paski o szerokości około 2 cm i każdy z nich skręcamy kilka razy wokół własnej osi. 

Paluchy serowe układamy na blaszce, posypujemy obficie sezamem i odstawiamy do wyrośnięcia.

Napuszone paluchy chlebowe wkładamy do piekarnika rozgrzanego do 180 stopni na 20 minut.

Czytaj więcej »

poniedziałek, kwietnia 30, 2018

Soczysta pierś z kurczaka w sosie miodowo - musztardowym na grilla

Już od jakiegoś czasu pogoda pozwala nam na szaleństwa na powietrzu. Grillowanie to chyba już nasz sport narodowy. Cały czas tworzone są nowe pomysły na to jak przygotować kolejne smakołyki. Są to już nie tylko kiełbaski, kaszanka i karkówka, ale przede wszystkim różnorodne dania, które przygotowywane są w folii aluminiowej. Czy to zdrowe, czy nie, nie będę ani potwierdzać, ani zaprzeczać, bo zwyczajnie nie jestem ekspertem w tej dziedzinie. :)

Dziś proponuję niezwykłe danie, bo soczystą pierś z kurczaka, która dla wielu brzmi nieco kurtuazyjnie. Pierś z kurczaka zazwyczaj wychodzi sucha i nieapetyczna, ale ja wiem co zrobić, żeby pierś z kurczaka była soczysta i aromatyczna! Pierś z kurczaka z papryką, mozzarellą i cudownym sosem powstanie, jeżeli zawiniecie całość w folię aluminiową. Danie nie będzie zarumienione, ani chrupiące, choć przygotowywane na grillu. Jeżeli chcecie bardziej chrupiące rzeczy, przygotujcie taką pierś z kurczaka w formie szaszłyków w dokładnie takim samym sosie. Wystarczy ponabijać mięso na długie patyczki i posmarować sosem przed i w trakcie pieczenia.

Potrzebujemy:

• podwójna pierś z kurczaka
• 1 kulka mozzarelli
• 1/4 czerwonej papryki
• sól, pieprz

Sos:

• 2 łyżeczki musztardy
• 2 łyżeczki miodu, ja użyłam Miodu lawendowego Huzar
• 1 łyżeczka octu jabłkowego
• 1 łyżeczka oliwy 
• sól, pieprz

Pierś z kurczaka nacinamy do 2/3 wysokości co 1 cm.

Mozzarellę kroimy w plasterki, a paprykę w słupki.

Ponacinaną pierś z kurczaka oprószamy solą i pieprzem, przekładamy obydwa kawałki na folię aluminiową, tak dużą, aby zrobić paczuszkę, w której będzie dusiło się mięso. 

Pierś z kurczaka nadziewamy mozzarellą i papryką w miejscach nacięć.

Nadzianą pierś smarujemy sosem, który przygotowujemy z podanych wyżej składników.

Folię zawijamy jak papierową torebkę i wkładamy na grilla na około 30 minut. 

Czytaj więcej »

sobota, kwietnia 28, 2018

Piknikowy deser z tapioki

Deser w słoiczku to doskonała forma podania, jeżeli chodzi o wyjścia w teren, pikniki, grille itp. Choć ja bardzo lubię się także zajadać deserami w słoiczkach po prostu w domu, bo słoiczki mają w sobie wiele uroku. Uroku wiele mają także butelki Pravdy i oczywiście ich zawartość. Nie umiem przejść obok nich obojętnie. Kamień na butelce jest zawsze innego koloru, w zależności od smaku bardzo prestiżowej wódki, jaką jest Pravda. Wytwarzana jest z najlepszych składników, z największą dbałością o produkt finalny. Wódka Pravda Citron wytwarzana jest ze specjalnej odmiany malutkich cytryn. Ma subtelny, lekko cytrynowy smak i zapach. Postanowiłam zestawić ją z mlecznym deserem z konfiturą cytrynową, która jest doskonałą podkładką do wieczornego świętowania z Pravdą! :) Piknikowy deser z tapioki często zabieramy na przejażdżki rowerowe.

Potrzebujemy:

• 400 ml mleka
• 1/3 szklanki drobnej tapioki
• 2 łyżki miodu
• szczypta soli

Ponadto:

• konfitura cytrynowa 
• kiwi 

Mleko wlewamy do rondelka, dodajemy do niego kulki tapioki, miód i sól. Deser z tapioki gotujemy na wolnym ogniu do momentu, aż tapioka stanie się całkowicie przezroczysta. Uważajcie, bo mleko lubi wykipieć. Najważniejsze jest mieszanie na początku, aby tapioka nie zbiła nam się w grudy.

Ugotowany pudding z tapioki, lekko przestudzony, przelewamy do słoiczków. Deser z tapioki musi całkowicie wystygnąć. Deser z kuleczkami tapioki w temperaturze pokojowej przekładamy jeszcze do lodówki, aby schłodził się jeszcze bardziej. Przed wyjściem dodajemy do deseru konfiturę i  ulubione owoce.

Czytaj więcej »

piątek, kwietnia 20, 2018

Sałatka z wątróbką na winie

Zbliżający się weekend majowy ma być niestety dość chłodny, zatem grille i ogniska pozostaną tylko dla wytrwałych, albo dla tych którzy nie wyobrażają sobie, żeby spędzić ją inaczej. Dla rozgrzania atmosfery u nas, w naszych kręgach, chłodzi się już wiśniowy Stanislav :) Stanislav Wild Cherry to wódka lekko słodka, która idealnie będzie się komponowała z sałatką z wątróbką z lekko pikantną rukolą i kwaśnymi pestkami granatu. Polecana szczególnie kobietom, tak drogie panie, jest fantastyczna, delikatna, lekko słodka i klarowna. Doskonała jakość, która umili nam te kilka dni wolnego. Piękne, prawda? :) Jest to tylko jeden z kilku wariantów do wyboru.

Stanislav to wódka destylowana aż 5 - krotnie w starym miedzianym alembiku. Łączy w sobie delikatność i niepowtarzalny charakter. Doskonale smakuje schłodzona, podana z pysznym jedzeniem. Jak się bawić, to się bawić!

Do brzegu!

Sałatka z wątróbką na winie to przepyszne kawałki karmelizowanej wątróbki, na chrupiącej rukoli z dodatkiem rubinowych pestek granatu. Poezja proszę Państwa!

Potrzebujemy (z podanych składników wyjdą 2-3 porcje sałatki):

• 500 g wątróbki drobiowej
• 2 łyżki oliwy z oliwek
• 50 ml czerwonego wytrawnego wina
• 4 garści rukoli
• 4 garści szpinaku
• 1/2 owocu granatu
• sok z limonki
• sól

Wątróbkę drobiową dokładnie myjemy, usuwamy błony i sprawdzamy, czy nie mają woreczków żółciowych, bo danie z nimi będzie okrutnie niesmaczne, także na to uważajcie.

Na dobrze rozgrzaną patelnię wlewamy oliwę i układamy dobrze osuszone wątróbki drobiowe. Obsmażamy pod przykryciem z obydwu stron. Pokrywka jest tutaj niezbędna, ponieważ wątróbka strasznie strzela, wręcz jak na poligonie :D

Wątróbki nie solimy podczas smażenia, bo zrobi się twarda.

Wątróbkę drobiową obsmażamy szybko z obydwu stron, po 3 minuty. Następnie na patelnię dolewamy wino i je odparowujemy.

Na talerze nakładamy rukolę i szpinak, nakładamy gorące wątróbki, solimy je i posypujemy całość pestkami granatu i skrapiamy sokiem z limonki.

Pestki granatu to takie małe cudowne diamenciki - uwielbiam je.

Czytaj więcej »

czwartek, kwietnia 19, 2018

Lemoniada miętowa

Coraz bliżej lato, słońce, imprezy do rana, grille, ogniska, dzikie tańce! A coś oprócz alkoholu pić trzeba (hłe, hłe, hłe, żarcik, wcale nie namawiam do spożywania alkoholu ;). Ja stawiam na lemoniadę, ale od zawsze lubiłam nutkę orzeźwienia w postaci mięty, więc w mojej lemoniadzie musiała się ona również znaleźć. Lemoniada miętowa świetnie orzeźwia, mięta od zawsze miała dobry wpływ na moje samopoczucie.

Dodatki zależą od Waszego gustu, ale baza jest bardzo ważna i niezmiennie ta sama - dobra woda.

Poprzez dobrą wodę rozumiem taką, która została oczyszczona, ja używam filtra do wody. Porządnego filtra, który zamontowany jest w szafce pod zlewem, nigdy nie chciałam się bawić w małe czajniki do filtrowania wody, bo tej akurat zawsze muszę mieć dużo pod dostatkiem, mała dzbankowa pojemność nie satysfakcjonowała mnie.

Jak już mamy tę dobrą wodę, to bardzo ważnym etapem jest także umycie owoców, czy ziół jakie chcecie dodać do napoju. Myjemy je pod bieżącą wodą, aby jak najlepiej oczyścić wszystkie składniki. Dodatkowo cytrynę warto sparzyć wrzątkiem, jeżeli używacie również skórki. Niestety nie mieszkamy na Sycylii i jakoś te owoce cytrusowe muszą do nas dotrzeć. Oczywiście mamy do wyboru dwie opcje: standardowe cytryny, które możemy dostać wszędzie oraz te niewoskowane - czyli w tym wypadku najlepsze. 

Do przygotowania lemoniady należy przygotować:

• 1 litr wody
• 3 łyżeczki miodu
• 1 cytrynę
• kilkanaście listków świeżej mięty

Miód możemy rozpuścić w ciepłej wodzie - nie może być ona zbyt ciepła, aby cenne składniki miodu nie zostały przez Was unicestwione. Warto o to zadbać, szczególnie teraz, kiedy pogoda płata figle. Niby ciepło, ale nie do końca, wystarczy chwila nieuwagi, pach, pach i przeziębienie gotowe. Mówię Wam to ja - aktualnie przeziębiona.

Liście mięty można trochę pougniatać, żeby wydobyć z nich jeszcze więcej smaku i aromatu, choć  nie jest to koniecznie. 

Cytrynę kroimy na plasterki. Ładne duże wrzucamy do lemoniady, z reszty wyciskamy ok i wlewamy do wody. Dodajemy miód i liście mięty, mieszamy, dostawiamy na kilka minut, aby mięta zaczęła działać! :)

Nie dodałam kostek lodu prawda? Ha! Bo nie trzeba. Woda z filtra jest to woda dość chłodna i orzeźwiająca, dlatego nie muszę dodawać lodu, żeby napić się przyjemnie chłodnego napoju. :)

Czytaj więcej »

poniedziałek, sierpnia 28, 2017

Rybna sałatka na grzankach

Bardzo lubię wszystko co jest rybą lub z rybą ;) dlatego chciałam Wam przedstawić moją propozycją na przepyszną sałatkę, którą najlepiej podać na cienkich chrupiących grzankach. Mówię Wam - cudo! Tak sobie myślę, że będzie to również idealna propozycja na grilla, jako odskocznia od kiełbasy ;)

Potrzebujemy:

• 1 słoik Pikantna makrela - Jedyna Taka marki SEKO SA
• 1 ugotowana marchewka
• 2 ugotowane na twardo jajka 
• 1/2 świeżej cebuli
• 3 patisony konserwowe
• 3 gałązki koperku
• 2 łyżki oliwy z oliwek
• kilka kromek czerstwego pieczywa

Do miski wykładamy zawartość słoika z sałatką z makreli.

Marchew kroimy w kosteczkę, podobnie jajko, cebulę i patisony. Wszystko wkładamy do miski.

Dodajemy również posiekany koperek i całość mieszamy do połączenia się składników.

Na patelni robimy grzanki z pieczywa, które wcześniej lekko zwilżamy oliwą z oliwek.

Na grzanki nakładamy obfitą porcję sałatki rybnej i zajadamy ze smakiem.

Wpis powstał we współpracy z marką SEKO SA

Czytaj więcej »

wtorek, sierpnia 15, 2017

Grillowa sałatka z cukinią i kiełbasą myśliwską

Na grillu nie może zabraknąć choć jednej sałatki. Moją dzisiejszą propozycją jest sałatka, która pozwoli nieco wykorzystać bardzo obfity w cukinię sezon. Smażenie cukinii idealnie wydobywa z niej głębię smaku, a w połączeniu z kaszą i kiełbasą stanowi sycący posiłek.

Grillowa sałatka z cukinią i kiełbasą myśliwską

Potrzebujemy:

• 10 łyżek ugotowanej na sypko kaszy bulgur
• 1 cukinia
• 3 pętka kiełbasy myśliwskiej Duda
• 1/2 pęczka natki pietruszki
• oliwa z oliwek
• sól, pieprz

Cukinię kroimy wzdłuż na pół i łyżką wycinamy gniazda nasienne (jeżeli cukinia jest bardzo młoda możecie pominąć ten etap). Ja swoją cukinię przekroiłam jeszcze raz wzdłuż, dlatego, że była już nieco przerośnięta. Taką cukinię pokroiłam na cienkie plasterki i przysmażyłam na oliwie, na bardzo gorącej patelni, do lekkiego zrumienienia.

Cukinię połączyłam z kaszą, dodałam cienkie plasterki kiełbasy myśliwskiej i posiekaną natkę pietruszki.

Całość doprawiłam solą, pieprzem i oliwą i podałam na stół. Sałatkę można jeść na zimno lub na ciepło. Jak dla mnie wersja na ciepło jest smaczniejsza :)

Grillowa sałatka z cukinią i kiełbasą myśliwską

Czytaj więcej »

sobota, lipca 15, 2017

Cebularze z kaniwą

Kaniwa, inaczej canihua to ziarenka o wielkiej mocy. Wywodzą się one z Peru i Boliwii. Ziarenka te są bezglutenowe, mają wysoką zawartość białka, błonnika, przeciwutleniaczy, kwasu foliowego, wapnia, fosforu, cynku, witamin z grupy B, a także na prawdę bardzo dużo żelaza. W 100 g ziarenek canihua znajdziemy aż 60 % dziennego zapotrzebowania na żelazo. Stąd nasuwa się wniosek, że ziarenka te powinny być stosowane przez ludzi borykających się z anemią, a także po prostu dla utrzymania organizmu w zdrowiu, ponieważ płynie z nich samo dobro.

Z ich udziałem można przygotować zarówno dania wytrawne jak i desery. Śledźcie uważnie bloga, a przekonacie się ile można z nich wyczarować. :)

Potrzebujemy:

Ciasto:

• 500 g mąki pszennej chlebowej, u mnie Radix - bis
• 250 ciepłej ml wody
• 1 jajko w temperaturze pokojowej
• 1 łyżeczka soli
• 1 łyżeczka cukru
• 15 g suszonych drożdży
• 60 g rozpuszczonego oleju kokosowego, u mnie Radix - bis

Nadzienie:

• 500 g obranej cebuli
• 2 łyżki rozpuszczonego oleju kokosowego, u mnie Radix - bis
• 3 łyżki kaniwy, u mnie Radix - bis
• 1 łyżeczka soli
• 1 łyżeczka cukru

Drożdże mieszamy z mąką, później dodajemy resztę składników i wyrabiamy elastyczne ciasto, które będzie chciało odchodzić od miski. Nie ma potrzeby dosypywania większej ilości mąki, jeżeli trzymaliście się przepisu. Wyrabianie ciasta drożdżowego zajmie około 10 minut. Po tym czasie wierzch smarujemy lekko olejem kokosowym i odstawiamy przykryte ściereczką na 1 h do 1,5 h, żeby podwoiło swoją objętość.

Nadzienie do tradycyjnych cebularzy przygotowuje się nieco inaczej niż ja Wam tutaj teraz pokażę. Po prostu moim zdaniem tak przygotowane nadzienie jest smaczniejsze i nie wymaga przygotowywania dzień wcześniej.

Cebulę kroimy w dużą kostkę. Na patelni rozgrzewamy olej kokosowy i wrzucamy na nią cebulę. Posypujemy solą i cukrem i smażymy, aż zacznie się lekko rumienić. Kiedy tylko to zauważymy, przełóżmy cebulę do miseczki i wymieszajmy z surowymi ziarenkami kaniwy.

Wyrośnięte ciasto dzielimy na 12 równych części. Każdą z nich formujemy w regularną kulkę i rozpłaszczamy na dłoni. Tak postępujemy z każdym kawałkiem ciasta. Rozpłaszczone kulki układamy na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia w niewielkich odstępach (ciasto jeszcze urośnie). Na każdy z okręgów nakładamy farsz. Blaszkę z przygotowanymi cebularzami odstawiamy na 30 minut do wyrośnięcia. Po tym czasie pieczemy je w piekarniku w 180 stopniach C przez 25 minut. Studzimy na kratce.

Czytaj więcej »

niedziela, maja 21, 2017

Placek z kiełbasą i serem

Pyszny placek, który może posłużyć jako przystawka podczas grillowych atrakcji. To coś pomiędzy foccacią, a pizzą. Możecie kombinować w zasadzie z dowolnym nadzieniem, ja dzisiaj polecam położyć na nim po prostu laski dobrze przyprawionej kiełbasy i posypać całość oscypkiem dla niebiańsko wędzonego aromatu, przede wszystkim.

Potrzebujemy:

• 40 g świeżych drożdży
• 100 ml ciepłego mleka
• 350 ml ciepłej wody
• 650 g mąki
• 1 łyżeczka soli
• 1 łyżeczka ziół toskańskich
• 4 łyżki oliwy
• 6 lasek kiełbasy włoskiej z suszonymi pomidorami Hańderek
• tarty oscypek

W misce mieszamy mąkę z solą i ziołami toskańskimi.

W garnuszku rozpuszczamy drożdże w ciepłej wodzie z mlekiem. 

Drożdże wlewamy do mąki, dodajemy oliwę i mieszamy łyżką. Ciasto będzie bardzo luźne, ale dzięki temu będzie szybko rosło i będzie bardzo puszyste. 

Ciasto wyrabiamy około 5 minut, po czym polewamy oliwą i odstawiamy do wyrośnięcia na około 30 minut w ciepłe miejsce.

Kiedy podwoi swoją objętość ręce smarujemy oliwą i dzielimy ciasto na dwie części. Każdą z nich rozciągamy na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia, na wierzchu układamy po 3 laski kiełbasy i posypujemy tartym oscypkiem.

Wkładamy do piekarnika nagrzanego do 200 stopni C i pieczemy 15 minut.

Czytaj więcej »

niedziela, maja 14, 2017

Pieczonki

Mamy teraz młodą kapustę, warzywa korzeniowe, co prawda, jeszcze z tamtego roku, ale te smakują równie dobrze, a i ziemniaki świeżynki zaczęły się już pojawiać, mięciutkie i maślane. 

Pieczonki, czy garnek, różnie się na to mówi, to taka potrawa, którą najlepiej przygotować w żeliwnym garnku i najlepiej na ognisku, wtedy absolutnie nie ma sobie równych. Raj dla podniebienia! :)

Kropkę nad "i" stawia zawsze kiełbasa, której używamy do przygotowania pieczonek. Postawiłam na bardzo ostre kiełbaski marki Duda z oferty "Duda rodem z piekła". Był to prawdziwie piekielny smak, który nadał wyrazu pieczonkom. 

Potrzebujemy:

• 1 kg młodych ziemniaków
• 2 marchewki
• całe liście młodej kapusty
• 1 opakowanie bardzo ostrych kiełbasek marki Duda
• kilka plastrów wędzonego boczku
• przyprawa do ziemniaków
• sól

Na dnie garnka układamy pokrojony w kostkę boczek.

Na boczku układamy warstwami: ziemniaki pokrojone w talarki i wymieszane z przyprawą do ziemniaków, marchewkę również pokrojoną w cienkie talarki, a także kiełbasę pokrojoną w talarki. Układamy warstwy dopóki nam wystarczy składników. To nie jest apteczna potrawa i to, czy będzie jednego składnika trochę mniej, czy więcej nie zrobi żadnej różnicy. Jeżeli Wasza przyprawa do ziemniaków jest mało słona, warstwy możecie lekko posolić.

Na samą górę układamy całe liście kapusty. Pieczemy w piekarniku w 180 stopniach C lub na ognisku około 1.5 h.

Czytaj więcej »