Pyszne, piękne i bardzo duże bułki do hamburgerów. Niesamowity smak, lekko maślany, mleczny. Bułeczki są lekko słodkie, zupełnie takie jakie możemy dostać w fast foodach. Ale, wróć! Przygotowując je samodzielnie, wiemy co jemy. Nie dodajemy polepszaczy i konserwantów, tylko piękne i chrupiące siemię lniane. Gwarantuję, że Wasz układ pokarmowy Was za nie pokocha.
Potrzebujemy:
- 250 ml ciepłego mleka
- 7 g suchych drożdży
- 2 łyżki masła
- 1 i 1/2 łyżki cukru trzcinowego
- 1 jajko
- 3/4 łyżeczki soli himalajskiej, u mnie Zielony Smak
- 30 g złotego siemienia lnianego, u mnie Zielony Smak
- 2 i 1/2 szklanki mąki pszennej
Do posmarowania:
- żółtko
- 1 łyżka mleka
- złote siemię lniane, u mnie Zielony Smak
Drożdże rozpuszczamy w ciepłym mleku, dodajemy roztopione masło, cukier, jajko, następnie siemię lniane, mąkę i sól. Zachowajmy taką właśnie kolejność.
Wyrabiamy ciasto, najlepiej mikserem, ponieważ aby bułeczki były na prawdę lekkie i puszyste nie możemy przesadzić z ilością mąki.
Wyrabianie musi potrwać nie krócej niż 3 minuty mikserem. Ręcznie zajmie to około 10 minut.
Miskę odstawiamy do wyrośnięcia na około 1 h. Ciasto musi podwoić swoją objętość.
Kiedy ciasto już podwoi objętość, blat smarujemy lekko olejem, wykładamy nasze ciasto, dzielimy na 6 części, formujemy kulki, które następnie spłaszczamy dłonią.
Odstawiamy do napuszenia się.
Żółtko mieszamy z mlekiem i smarujemy wyrośnięte bułeczki, na koniec posypujemy siemieniem.
Pieczemy w temperaturze 200 stopni przez około 15 minut.
Wygląda bardzo apetycznie. Szukam inspiracji na potrawy do mojej latorośli. ;) myślę, że mężowi pomysł na hamburgera by się spodobał. Ja jednak będę musiała pomajstrować przy przepisie - zrobić wersje bezmleczną i bezjajeczna ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Wyglądają smakowicie, aż mam chęć zrobić takie :)
OdpowiedzUsuńWygląda apetycznie! :)
OdpowiedzUsuń