środa, listopada 29, 2017

Fasolka po bretońsku

Danie, które znam od dziecka. Danie bardzo proste i treściwe. A wreszcie danie, którego nie da się nie lubić! Jeżeli nigdy nie robiliście fasolki po bretońsku, bo uważacie, że nie potraficie, albo że jest zbyt trudna do przygotowania, podążajcie za moimi wskazówkami.


Potrzebujemy:

Fasolę zalewamy wodą na około 5 cm ponad linię fasoli i odstawiamy do moczenia na całą noc. Następnie fasolę odcedzamy i ponownie zalewamy wodą, tym razem wystarczą około 3 cm ponad linię fasoli. Fasolę gotujemy z zielem angielskim, liściem laurowym i łyżeczką soli, do miękkości na wolnym ogniu.

Cebulę kroimy w półplasterki i podsmażamy na oliwie do lekkiego zezłocenia. Kiedy cebula jest już gotowa dorzucamy ją do ugotowanej fasoli (którą ciągle gotujemy na wolnym ogniu) i zabieramy się za wędlinę, którą kroimy w kosteczkę i podsmażamy na tej samej patelni. Przyrumienioną wędlinę dodajemy do fasoli i cebuli.

Całość gotujemy razem z paprykami w proszku jeszcze przez około 15 minut.

Na koniec dodajemy sos pomidorowy i w razie konieczności doprawiamy solą i pieprzem.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Wszystkiego smacznego

Copyright © Gotuj i Mieszkaj , Blogger