Propozycja na kolację we dwoje lub domówkę. To coś na wzór pizzy, ale z ukrytymi kiełbaskami w bokach, dzięki czemu jest pewność, że zostaną zjedzone. Ponieważ nie da się przejść obok nich obojętnie :)
Potrzebujemy:
Ciasto:
- 180 ml ciepłej wody
- 1 opakowanie suchych drożdży
- 1 łyżeczka cukru
- 350 g mąki pszennej
- 1 łyżeczka soli
- 2 łyżki oliwy z oliwek
- czarny sezam
Nadzienie (2 placki):
- 8 cienkich białych kiełbasek Maestro Henryk Kania
- 12 plastrów wędzonego boczku
- 4 łyżki sosu pomidorowego, u mnie brusketta
- 300 g sera żółtego
Drożdże rozpuszczamy w ciepłej wodzie z dodatkiem cukru.
W misce mieszamy mąkę z solą. Dodajemy oliwę i rozpuszczone drożdże. Wyrabiamy elastyczne ciasto. Odstawiamy do wyrośnięcia na minimum 30 minut.
Wyrośnięte ciasto dzielimy na dwie równe części. Każdą z nich rozwałkowujemy na kształt okręgu. Na brzegach układamy po 4 kiełbaski na każdy placek i zawijamy na nią brzegi ciasta, aby je pod nim schować. Każdą z ukrytych kiełbasek przecinamy na mniej więcej 3 części. i okręcamy je wokół własnej osi, aby po upieczeniu dobrze się odrywały od reszty.
Środek placka smarujemy 2 łyżkami sosu pomidorowego, układamy na sosie 1/4 startego sera, na nim 6 plastrów boczku, posypujemy całość ponownie 1/4 sera. Pamiętajmy, że z przepisu wychodzą 2 placki.
Brzeg placka z kawałkami kiełbasek posypujemy czarnym sezamem.
Pieczemy w piekarniku rozgrzanym do 220 stopni przez 10 minut.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Wszystkiego smacznego