piątek, lipca 10, 2015

Powiodła mirabelkowo malinowe

Przetworami postanowiłam zająć się jak najbardziej poważnie, dlatego korzystam z wszystkich darów lata, które mam pod ręką ;)
Tym razem na tapetę poszły małe żółte śliwki mirabelki, to bardzo intensywne w smaku żółte klejnoty. Robi się z nich głównie kompoty. Przynajmniej u nas. Postanowiłam spróbować zrobić z nich powidła. Dodałam nieco malin i dzięki nim kolor jest obłędny.

Potrzebujemy:

  • 1 kg dojrzałych mirabelek
  • szklanka malin
  • 1 szklanka cukru
Mirabelki drylujemy i gotujemy przez około 20 minut razem z malinami. W razie gdyby sok długo nie puszczał, można podlać lekko wodą. 
Zestawiamy z ognia, kiedy owoce się już rozpadną, a skórki poodchodzą od miąższu, coś tak jak przy pomidorach, kiedy robimy z nich przecier.
Gorący płyn przecieramy przez sito lub specjalne urządzenie, aby pozbyć się skórek i przy okazji malinowych pestek.
Mus ponownie zagotowujemy tym razem już z cukrem. Tak na prawdę jego ilość zależy od Was i Waszych upodobań smakowych. Mirabelki są bardzo kwaśne :)

Gotujący się mus przelewamy do wyparzonych słoiczków. Stawiamy do góry dnem, do ostygnięcia. 



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Wszystkiego smacznego

Copyright © Gotuj i Mieszkaj , Blogger