Niecodziennie podane babeczki z pewnością będą przykuwały wzrok Waszych gości i domowników. Wypieczone babeczki z masy ziemniaczanej są na prawdę pyszną podkładką pod śledzika. Ja użyłam filetów śledziowych lekko solonych a'la matjas w oleju od SEKO, ponieważ miałam zbyt mało czasu na to, aby długo moczyć śledzie, a te są idealne do tego, żeby nadać im własnej nutki smakowej w bardzo szybki sposób. Dodatek surowej marchwi i buraka wprowadza element świeżości i bardzo dobrze się prezentuje, a także oczywiście świetnie smakuje.
Potrzebujemy:
- 6 średnich ziemniaków ugotowanych w mundurkach
- 2 gałązki koperku
- 2 jajka
- 100 g tartego żółtego sera
- 200 g filetów śledziowych lekko solonych a'la matjas w oleju od SEKO
- 2 marchewki
- 2 buraki
- 1 cebula
- 1 jabłko
- łyżka soku z cytryny
- 2 łyżki oleju rzepakowego tłoczonego na zimno
- pieprz, sól
Ziemniaki obieramy ze skórki i tłuczemy tłuczkiem z dodatkiem posiekanego koperku i odstawiamy, aby wystygły.
Do zimnych ziemniaków dodajemy jajka, utarty ser, sól i pieprz i mieszamy do utworzenia się jednolitej masy. Masą wykładamy foremki na babeczki, ja użyłam silikonowych i bez problemu babeczki odchodziły od ścianek po upieczeniu. Pieczemy je w 200 stopniach C przez 40 minut.
Filety śledziowe kroimy w cienkie 0,5 cm paseczki i moczymy w wodzie przez 30 minut, aby pozbyć się nadmiaru słonego smaku. Po czym odsączamy je na sicie.
Cebulę kroimy w pióra, a jabłko w słupki. Buraczki i marchew ścieramy na tarce tak, aby powstały nam "niteczki"
W misce mieszamy śledzie z cebulą, jabłkiem, sokiem z cytryny, olejem rzepakowym i pieprzem.
Do babeczek na dno wykładamy nieco utartej marchwi, następnie solidną łyżkę farszu śledziowego i przykrywamy niteczkami z buraka.
wyglądają jak małe dzieła sztuki:)
OdpowiedzUsuń