Czy ogry również piją matchę?
Dokumentacja fotograficzna ewidentnie wskazuje na to, że tak!
Czy to przez jej kolor są zielone? Czy jej wspaniałe właściwości dają im nadludzką siłę?
Znacie odpowiedź na te pytania? :)
Potrzebujemy:
- 20 g świeżych drożdży
- 180 ml ciepłej wody
- 1/2 łyżeczki cukru
- 1 czubata łyżeczka herbaty matchy, ja użyłam Moya Matcha Codzienna
- 350 g mąki pszennej
- 20 g oliwy z oliwek
- 1 łyżeczka soli
- garść migdałów
Migdały zalewamy wrzątkiem, odstawiamy na około 5 minut. Po tym czasie sprawdzamy, czy skórka zaczyna łatwo odchodzić od orzecha. Jeżeli tak, całą wodę odlewamy, a migdały pieczołowicie obieramy. Dzielimy każdego z nich na 2 części.
Drożdże rozpuszczamy w ciepłej wodzie z cukrem.
W misce mieszamy mąkę, matchę i sól. Do tej mieszanki dodajemy rozpuszczone drożdże i oliwę. Wyrabiamy gładkie i elastyczne ciasto. W tym przypadku nie zależy nam na wyrastaniu, dlatego ciasto od razu dzielimy na małe kawałki i z tych kawałków formujemy paluchy różnej wielkości, ważne aby były dość cienkie, bo ciasto drożdżowe urośnie w piekarniku.
Kiedy paluchy mamy już przygotowane i poukładane na blaszce doczepiamy im pazury z połówki migdała. Robimy także charakterystyczne dla palców linie i od razu wkładamy nasze paluchy do piekarnika na około 10 minut. Piekarnik musi byś rozgrzany do 200 stopni.
okropne hehe
OdpowiedzUsuń