Rozgrzewające danie na jesienne chłody. Bardzo prosty i pyszny sos, który pasuje do wszystkiego: do makaronu, ryżu, ziemniaków, klusek. Ja podałam ze spaghetti, ponieważ jego klejąca struktura idealnie z nim współgrała.
Potrzebujemy:
- 700 g karkówki wieprzowej
- 1 cebula
- 2 ząbki czosnku
- woda (W zależności od tego jakie macie mięso, będzie jej potrzeba mniej lub więcej. Na koniec ma być tyle sosu, żeby mięso lekko wystawało nad jego powierzchnię)
- 2 łyżeczki mąki pszennej
- sól, pieprz
- 1 opakowanie spaghetti, u mnie Lubella
Karkówkę kroimy w małą kostkę i podsmażamy na suchej patelni. Z karkówki wytopi się dość sporo tłuszczu, dlatego nie dodajemy jeszcze dodatkowego.
Po obsmażeniu mięsa, dodajemy cebulę pokrojoną w pióra i posiekany czosnek. Wszystko razem smażymy, często mieszając, aby czosnek się nie przypalił.
Podlewamy nieco wodą, doprawiamy solą i pieprzem i dusimy całość pod przykryciem do miękkości. Zaglądajcie co jakiś czas, bo być może będzie trzeba ponownie podlać mięso odrobiną wody, żeby się nie przypaliło.
Czas w jakim będziemy dusić karkówkę do miękkości spowoduje również, że cebula i czosnek się rozgotują, nie będzie po nich śladu. Pozostanie smak.
Kiedy mięso jest już miękkie, dolewamy nieco więcej wody, którą podbijamy mąką (2 łyżeczki mąki mieszamy z odrobiną wody i dolewamy do gotującego się płynu. W razie konieczności ponownie doprawiamy.
Podajemy na przykład z makaronem spaghetti.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Wszystkiego smacznego