Przepyszne, puszyste drożdżowe bułeczki z kremowym sosem serowo - łososiowym. Jemy wprost z jednego naczynia, dla bardziej wykwintnych możemy użyć talerzy, ale nie jest to konieczne! :) Kiedy zbliża się spotkanie z przyjaciółmi, nie wahajcie się ani chwili, spiszcie listę potrzebnych składników i do dzieła. 11 Cudowne chlebki z dipem serowym zadowolą nie jeden brzuch! :) U nas do zestawu była również odrobina czegoś na popitkę ;)
Bułeczki z sosem serowym z łososiem bardzo smakowały nam i naszym znajomym z niezwykle łagodną i delikatną wódką Stanislav. Przy jej wyborze kierowaliśmy się przede wszystkim jakością, a ta, nas nie zawiodła. Ba! To mało powiedziane. Delektowaliśmy się nią do późna, a rano obudziliśmy się bez szumu w głowie, co jest dla nas niezwykłym plusem. Stanislav to wódka klasy premium, jedna z najlepszych jakie mieliśmy okazję kosztować. Bardzo zaciekawił mnie jej design oraz to, dlaczego jej smak i oddziaływanie różni się od smaku tego z choćby średniej półki. Otóż, wódka ta filtrowana jest aż 5 razy, jej skład jest dokładnie analizowany na najlepszym dostępnym sprzęcie. Powstaje z wód z krystalicznych górskich źródeł i żytniego spirytusu. Rozlewana jest w przyciągające wzrok korkowane butelki o ciekawym wzornictwie.
Potrzebujemy:
Bułeczki drożdżowe:
Bułeczki z sosem serowym z łososiem bardzo smakowały nam i naszym znajomym z niezwykle łagodną i delikatną wódką Stanislav. Przy jej wyborze kierowaliśmy się przede wszystkim jakością, a ta, nas nie zawiodła. Ba! To mało powiedziane. Delektowaliśmy się nią do późna, a rano obudziliśmy się bez szumu w głowie, co jest dla nas niezwykłym plusem. Stanislav to wódka klasy premium, jedna z najlepszych jakie mieliśmy okazję kosztować. Bardzo zaciekawił mnie jej design oraz to, dlaczego jej smak i oddziaływanie różni się od smaku tego z choćby średniej półki. Otóż, wódka ta filtrowana jest aż 5 razy, jej skład jest dokładnie analizowany na najlepszym dostępnym sprzęcie. Powstaje z wód z krystalicznych górskich źródeł i żytniego spirytusu. Rozlewana jest w przyciągające wzrok korkowane butelki o ciekawym wzornictwie.
Potrzebujemy:
Bułeczki drożdżowe:
- 20 g świeżych drożdży
- 180 g ciepłej wody
- 360 g mąki pszennej
- 20 g oliwy z oliwek
- 1 płaska łyżeczka soli
- 3 łyżki masła
- płatki chilli
- parmezan
Sos serowy:
- 2 łyżki oliwy z oliwek
- 100 g wędzonego na zimno łososia
- 1/2 szklanki kwaśnej śmietany
- 1/4 szklanki majonezu
- 16 łyżek kremowego serka
- 1 ząbek czosnku
- 1 szklanka tartej mozzarelli
- 1/2 szklanki startego parmezanu
- 1/2 pęczka koperku
- sól, pieprz
Drożdże rozpuszczamy w ciepłej wodzie i odstawiamy na 10 minut, aby zaczęły pracować.
W misce mąkę mieszamy z solą, dodajemy oliwę i rozpuszczone drożdże. Całość wyrabiamy około 10 minut. Ciasto nie powinno lepić się do dłoni, być elastyczne i miłe w dotyku. Odstawiamy je do wyrośnięcia na około 1 h.
Po tym czasie ciasto na chrupiące bułeczki wyjmujemy z miski i dzielimy na około 11 równych bułeczek, które ustawiamy na brzegach dużej żeliwnej patelni lub takiej, która może być używana w piekarniku. Przed położeniem bułeczek patelnię lekko smarujemy oliwą. Pomiędzy bułeczkami zostawiamy odstępy, z którymi drożdżowe ciasto i tak sobie poradzi podczas rośnięcia ;)
Patelnię z bułeczkami odstawiamy w ciepłe miejsce na 20 minut, aby te miały czas urosnąć.
W rondelku podgrzewamy oliwę. Łososia kroimy na mniejsze kawałeczki i podsmażamy razem z rozgniecionym czosnkiem na oliwie. Do rondelka dodajemy śmietanę, majonez oraz sery i gotujemy około 5 minut, aby sery mogły się rozpuścić. Na koniec dorzucamy posiekany koperek, sól i pieprz. Gotowy dip serowy wlewamy na środek naszej patelni pomiędzy wyrośnięte bułeczki.
Masło, które widzicie w składnikach do bułeczek rozpuszczamy, dodajemy do niego około 1 łyżeczkę płatków chilli i smarujemy takim masłem bułeczki, następnie lekko posypujemy parmezanem.
Pieczemy w piekarniku w 180 stopniach przez 25 minut. Podajemy lekko przestudzone drożdżowe bułeczki maczane w gorącym serowym sosie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Wszystkiego smacznego